Chcesz być Wolny ? To szykuj się do Wojny !

 

 

 Zdjęcia:photos.app.goo.gl/VnNcA1nL1VvxuDeb8

Jak ostatnie ustawy o szczepionkach na Litwie i w całej Europie zmieniły życie mojej rodziny

Litwa, jeden z trzech krajów bałtyckich w północno-wschodniej Europie, od 1944 roku należała do ZSRR, ale zbuntowała się przeciwko totalitaryzmowi, stała się wolna i jest częścią UE. Teraz w tym wysoko rozwiniętym kraju wybucha nowy totalitaryzm, tym razem od wewnątrz.

 

Mieszkamy w małym europejskim kraju, jakim jest Litwa. W ciągu ostatnich kilku miesięcy wprowadzono surowe ograniczenia dotyczące Covid Pass, co stanowi fundamentalną transformację w społeczeństwie.

Mój kraj, Litwa, wprowadził bardzo surowe środki przeciwko osobom, które nie posiadają Covid Pass.


Jak bardzo surowe?

- Masz zakaz wstępu do supermarketów.
- Zakaz wstępu do sklepów z artykułami nie pierwszej potrzeby.
- Zakaz wstępu do restauracji.

I wiele więcej.

W tym artykule opiszę szczegóły tego, jak Covid Pass działa w moim kraju i jak wpływa na moją rodzinę. Na początek, mamy zakaz wstępu do centrów handlowych, sklepów nie będących niezbędnymi oraz restauracji. Moja żona i ja zostaliśmy oboje zawieszeni w naszych pracach bez wynagrodzenia.

Ale jak wyjaśnię, to nie jest tylko Litwa. Ograniczenia związane z Covid Pass są wprowadzane w całej Europie. Według moich obliczeń, co najmniej 14 krajów europejskich ma obecnie różne rodzaje krajowych limitów w oparciu o Covid Pass. A każdy kraj ma ograniczenia w podróżowaniu po Europie w oparciu o Covid Pass.

W anglojęzycznych mediach nie było zbyt wielu doniesień na temat tego, co się stało. Pomyślałem więc, że szczegółowa relacja z pierwszej ręki będzie pomocna.

MOJA RODZINA, MÓJ KRAJ

Litwa jest małym, liczącym 2,8 miliona mieszkańców krajem Unii Europejskiej, położonym nad Morzem Bałtyckim, graniczącym z Polską, Białorusią, Rosją i Łotwą.

Obecnie 69% mieszkańców powyżej 12 roku życia jest zaszczepionych szczepionką Covid.

Moja żona i ja mamy dwoje dzieci. Ona jest w ciąży z naszym trzecim dzieckiem.

Ani ja, ani moja żona nie jesteśmy zaszczepieni szczepionką Covid ze względu na niepożądane skutki uboczne jej stosowania.

OPPORTUNITY PASS

Litwa wprowadziła kartę Covid Pass do użytku domowego pod koniec maja 2021 roku. Nazywa się ona "Opportunity Pass" (w naszym języku Galimybiu pasas). Jest ona przeznaczona dla wszystkich obywateli i rezydentów zagranicznych, którzy ukończyli 16 lat.

Opportunity Pass daje Ci możliwość uczestniczenia w życiu społecznym. Bez niej nie masz takiej możliwości: Twoje prawa są ograniczone.
Opportunity Pass można otrzymać na 3 sposoby:

Jeśli zostałeś zaszczepiony (zatwierdzone szczepionki: Pfizer, Moderna, AstraZeneca, J&J).
Negatywny wynik testu PCR. Ważna przez 48 godzin po pobraniu próbki.
Dowód, że w ciągu ostatnich siedmiu miesięcy miałeś szczepienie Covid. Pozytywny wynik testu PCR lub testu antygenowego musi być w tym czasie potwierdzony przez lekarza rodzinnego i wpisany do oficjalnej dokumentacji medycznej.
W połowie sierpnia nasz kraj dodał czwarty sposób na zdobycie Opportunity Pass: "wystarczający poziom przeciwciał" na podstawie serologicznego testu immunologicznego na obecność przeciwciał COVID-19 IgG lub testu na obecność przeciwciał całkowitych. Ważna przez 60 dni po przeprowadzeniu testu.
Opportunity Pass jest połączony z Twoją dokumentacją medyczną w krajowym systemie opieki zdrowotnej, która jest zorganizowana pod Twoim krajowym numerem identyfikacyjnym (I.D.).

Aplikacja rządowa zawiera ilustrację przedstawiającą zabawę, jaką będziesz miał uczestnicząc w możliwościach społeczeństwa, jeśli posiadasz Opportunity Pass:

Niekorzystny efekt uboczny, Jak ostatnie ustawy o szczepionkach na Litwie i w całej Europie zmieniły życie mojej rodziny.

Nie ma ilustracji osób, które nie mają Przepustki.

OGRANICZENIA DLA OSÓB BEZ PRZEPUSTKI

W dniu 16 sierpnia została uchwalona ustawa zezwalająca na zwiększenie restrykcji wobec osób, które nie posiadają ważnego Opportunity Pass. Restrykcje były wprowadzane stopniowo przez kilka tygodni po uchwaleniu ustawy. Wszystkie środki weszły w życie od 13 września.

Niektóre z restrykcji obejmują:

Nie można odwiedzać żadnych kawiarni ani restauracji.

Nie można wchodzić do sklepów z artykułami nie pierwszej potrzeby.

Nie można wejść do żadnego centrum handlowego lub dużego sklepu.

Nie można korzystać z usług kosmetycznych (włosy, paznokcie, salony itp.).

Nie można korzystać z usług naprawczych, które trwają dłużej niż 15 minut.

Nie można wchodzić do publicznych pomieszczeń zamkniętych.

Nie można wchodzić do centrum fitness, siłowni lub sauny.

Nie można uczestniczyć w imprezach plenerowych, w których bierze udział więcej niż 500 osób.

Nie można siedzieć i czytać w bibliotekach. Z biblioteki można korzystać tylko w celu pobrania i zwrotu książek.

Nie możesz podróżować pociągiem. [Rząd tymczasowo uchylił to ograniczenie, ponieważ jest ono niewykonalne i powoduje chaos].

Nie można wchodzić do banków i agencji ubezpieczeniowych, chyba że celem jest otrzymanie emerytury lub świadczeń socjalnych, gdzie usługa trwa nie dłużej niż 15 minut.

Studenci nie mogą wejść na uniwersytet bez przepustki. [Ponieważ wielu studentów nie jest zaszczepionych, rząd ogłosił okres karencji: do października studenci mogą wykonywać bezpłatne (tzn. opłacane przez rząd) testy Covid, aby dać im czas na zaszczepienie się. Od października studenci muszą mieć Opportunity Pass].
Nie można odwiedzać pacjentów w placówkach medycznych lub domach opieki dla seniorów/rezydentów. Jedynym wyjątkiem są pacjenci nieuleczalnie chorzy i dzieci poniżej 14 roku życia, jeśli lekarz wyrazi na to wcześniej zgodę.

W zakresie opieki medycznej:

Bez karty Opportunity Pass można korzystać z opieki medycznej w nagłych wypadkach.

W przypadku planowej stacjonarnej opieki medycznej należy posiadać kartę Covid Pass lub zaświadczenie Covid.

W przypadku usług ambulatoryjnych, opieka medyczna musi być prowadzona "w bezpiecznym środowisku" i będzie wymagała badań "w zależności od sytuacji epidemiologicznej".

CO OGRANICZENIA OZNACZAJĄ W PRAKTYCE?

Przepisów jest znacznie więcej, a do tego mnóstwo zagmatwanych i czasem sprzecznych ze sobą. A jest to jeszcze bardziej zagmatwane, ponieważ biurokraci zmieniają przepisy niemal codziennie. Oto jak to działa w praktyce, jeśli nie posiadasz Opportunity Pass:

Na zakupy można się udać tylko do małych sklepów (<1500 m2) z wejściem od ulicy, których główną działalnością jest sprzedaż żywności, artykułów weterynaryjnych, farmaceutycznych, okularów i soczewek kontaktowych lub artykułów rolniczych.

Nie wolno wchodzić do sklepów, które głównie sprzedają jakiekolwiek inne produkty. Nie wolno wchodzić do centrów handlowych. Nie wolno wchodzić do dużych sklepów, w tym supermarketów.

Jeśli chodzi o jedzenie i picie, nie wolno odwiedzać restauracji, kawiarni ani barów. Dotyczy to wszystkich pomieszczeń wewnątrz i na zewnątrz (szczegóły są skomplikowane; patrz oddzielna sekcja poniżej).

Jeśli chodzi o transport, lokalne autobusy miejskie nie wymagają posiadania Opportunity Pass. Jednak przywódcy polityczni wskazali, że wszystkie formy transportu publicznego mogą wymagać Opportunity Pass, aby dowiedzieć się, jak sprawić, by był on funkcjonalny w zatłoczonych autobusach i pociągach.

W przypadku opieki medycznej, usługi szpitalne wymagają Covid Pass. W przypadku ambulatoryjnej opieki medycznej (np. gabinety lekarskie, kliniki specjalistyczne, gabinety dentystyczne) placówki medyczne mogą zezwolić na wejście pacjentowi, który nie posiada Przepustki Opportunity Pass. W praktyce jednak wiele przychodni wymaga posiadania Opportunity Pass, z wyjątkiem nagłych wypadków.

W mojej okolicy, ambulatoryjne placówki medyczne wymagają Covid Pass lub zaświadczeń. Kilka dni temu, moja rodzina została odrzucona z placówki medycznej, ponieważ nie posiadaliśmy karty Covid Pass. Placówka medyczna zaoferowała nam opcję powrotu, jeśli wróciliśmy z negatywnym wynikiem testu PCR.

Kilka dni później poszliśmy do gabinetu dentystycznego, do którego chodziliśmy od lat, na wizytę jednego z moich dzieci, ale poproszono nas o opuszczenie gabinetu, gdy personel odkrył, że nie mam Opportunity Pass.

PRACA

Pracodawcy mogą wymagać od pracowników posiadania Opportunity Pass. Każda firma i branża ustala swoje standardy dotyczące tego, czy i jak wprowadzić taki mandat.

W przypadku mojej żony i moim, pracujemy w różnych branżach i mamy inne zawody. Ale obaj nasi pracodawcy osobno stworzyli taką samą politykę. Ludzie bez Opportunity Pass nie zostaną zwolnieni, ponieważ spowodowałoby to wiele problemów prawnych, zobowiązań i zasiłków dla bezrobotnych. Zamiast tego, pracownicy są zawieszani bez wynagrodzenia.

W naszym przypadku, zarówno moja żona jak i ja zostaliśmy zawieszeni w pracy bez wynagrodzenia 13 września. Pozwolono nam wrócić, gdy zastosujemy się do nakazu okazania ważnej karty Covid Pass.

KORZYSTANIE Z OPPORTUNITY PASS

Covid Pass jest w formie kodu QR
Aby skorzystać z karty Opportunity Pass, należy pokazać kod QR "weryfikatorowi" (strażnikowi lub pracownikowi w restauracji, sklepie, budynku itp. Osoba weryfikująca skanuje kod QR. Skaner potwierdza, że karta jest autentyczna, weryfikuje status zdrowotny użytkownika oraz wyświetla jego imię i nazwisko oraz datę urodzenia. Następnie pokażesz weryfikatorowi swój dowód tożsamości, aby potwierdzić, że informacje na karnecie są zgodne z Twoim dowodem tożsamości i że w związku z tym karnet należy do Ciebie.

Osoby, które nie korzystają ze smartfonów, mogą udać się do urzędu lub apteki, aby uzyskać wydruk kodu QR w formie papierowej. Dane rządowe pokazują, że około jedna trzecia osób używa papierowej Covid Pass zamiast telefonu.

niepożądane skutki uboczne, Jak ostatnie ustawy o szczepionkach na Litwie i w całej Europie zmieniły życie mojej rodziny?

EGZEKWOWANIE

Przepisy muszą być egzekwowane przez wszystkie podmioty prywatne i publiczne, których dotyczą, np. restauracje, sklepy, budynki, placówki medyczne itp. Inspektorzy rządowi będą sprawdzać, czy przepisy są przestrzegane. Obywatele mogą również zgłaszać wszelkie firmy, które nie przestrzegają przepisów. Firmy, które nie przestrzegają Opportunity Pass, są karane grzywną.

Oto jak to wygląda w praktyce (zdjęcia z 13.09.21 przy wejściu do największego na Litwie centrum handlowego i dużego supermarketu).

Przy wejściu do centrów handlowych i sklepów stoją strażnicy, którzy sprawdzają Opportunity Pass każdej wchodzącej osoby.

Ludzie stoją w kolejce, aby wejść do środka:

Niepożądane skutki uboczne, Jak ostatnie ustawy o szczepionkach na Litwie i w całej Europie zmieniły życie mojej rodziny?

Duże centra handlowe mają maszynę skanującą. Kiedy ludzie podchodzą do maszyny, skanują swój Opportunity Pass. Jeśli urządzenie miga zielonym światłem i emituje sygnał dźwiękowy, że karta jest ważna, strażnik zezwala tej osobie na wejście:

niepożądane skutki uboczne, Jak ostatnie ustawy o szczepionkach na Litwie i w całej Europie zmieniły życie mojej rodziny?

Maszyny te są obecnie zainstalowane tylko w większych centrach handlowych. W innych firmach strażnik korzysta z aplikacji na telefon, aby zweryfikować kod QR na karcie Opportunity Pass;

Zarówno maszyna, jak i aplikacja na telefon mogą również skanować papierowy wydruk dla osób, które nie mają smartfona:

Niepożądane skutki uboczne, Jak ostatnie ustawy o mandacie szczepionkowym na Litwie i w całej Europie zmieniły życie mojej rodziny&#8217.

Strażnicy w większych firmach zostali specjalnie przeszkoleni. Powiedział szef Litewskiego Stowarzyszenia Sprzedawców Detalicznych: "To jest nowy zawód: Opportunity Pass Verifier. To nie jest ochroniarz. Pracownicy Opportunity Passport Verifier muszą być przeszkoleni i posiadać rodzaj licencji."

Osoby, które nie posiadają ważnego Opportunity Pass nie mogą wejść do środka. W większych centrach handlowych obecna jest policja, która rozpatruje skargi od osób nie posiadających Opportunity Pass:
W sklepach, w których nie ma policji, skargami zajmują się pracownicy. Przedstawiciel jednej z dużych sieci supermarketów skomentował: "Doszło do konfliktów, ponieważ niektórzy ludzie nie są zadowoleni z nowych zasad. Pracownicy sprawdzający przepustki mają trudności psychiczne, aby poradzić sobie z tymi wszystkimi negatywnymi opiniami."

RESTAURACJE, KAWIARNIE, BARY

Restauracje i bary również ściśle egzekwują Opportunity Pass. Mała kawiarnia nie dysponuje taką siłą roboczą, jak duży biznes, aby postawić strażników przy drzwiach, którzy powstrzymają cię przed wejściem. Ale personel jest surowy i prosi o dokumenty przed złożeniem zamówienia. Na przykład, potwierdziłem, że każda restauracja i kawiarnia w mojej okolicy wymaga okazania Opportunity Pass i odmawia obsługi osobom nieposiadającym Opportunity Pass.

Większość kontroli jest przeprowadzana przez prywatne firmy, ale inspektorzy rządowi również przeprowadzają kontrole wyrywkowe. Na przykład, właściciel lokalnej restauracji powiedział mi, że inspektorzy niespodziewanie weszli do jego lokalu w zeszłym tygodniu. Używając aplikacji skanującej, inspektorzy chodzili od osoby do osoby, aby sprawdzić, czy wszyscy w restauracji - klienci i personel - mają ważny Opportunity Pass i pasujący identyfikator. Na szczęście dla właściciela restauracji, jest on surowy w kwestii zakazu wstępu dla osób nieposiadających Opportunity Pass, więc inspektorzy stwierdzili, że każda osoba rzeczywiście posiada ważny Opportunity Pass. Gdyby ktoś nie miał, właściciel zostałby ukarany grzywną.

(Właściciel opowiedział mi tę historię, kiedy wpadliśmy na siebie na ulicy. Jesteśmy ze sobą zaprzyjaźnieni, ale nie wolno mi już wchodzić do jego restauracji na pogawędki, więc mogliśmy porozmawiać tylko stojąc na zewnątrz).

SIEDZENIA NA ZEWNĄTRZ, TOALETY WEWNĄTRZ

Ustawa z 16 sierpnia zakazuje osobom bez Covid Pass wstępu do wszystkich restauracji i kawiarni, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz.

10 września rząd zmodyfikował restrykcję tak, że osoby bez przepustki mogą siedzieć w kawiarniach na zewnątrz. Są one zobowiązane do noszenia masek i są ograniczone do maksymalnie 5 osób przy jednym stoliku.

Prawo zabrania osobom nieposiadającym Przepustki wchodzenia do sąsiednich budynków w celu skorzystania z toalety. Tak więc efektywnie, osoby nie posiadające Przepustki nie mogą korzystać z łazienek wewnątrz tych miejsc.

Zasada ta powodowała problemy, ponieważ lokale musiały monitorować dostęp do łazienek, aby upewnić się, że z toalet korzystają tylko osoby posiadające Covid Pass.

Oświadczając, że rząd "jest gotowy do dialogu", Ministerstwo Zdrowia ogłosiło 15 września, że osoby nieposiadające Covid Pass będą mogły korzystać z krytych toalet. Osoby bez Covid Pass muszą przejść bezpośrednio do łazienki bez zatrzymywania się w jakimkolwiek innym miejscu w budynku i muszą odpowiednio nosić maski na twarz podczas podróży do toalety.

To i tak jest bez znaczenia, ponieważ pogoda stała się zbyt zimna, aby większość ludzi mogła siedzieć na zewnątrz.

PRZYMUS SZCZEPIEŃ

Rząd utrzymuje, że szczepionka nie jest obowiązkowa, ponieważ nadal można otrzymać Opportunity Pass, jeśli ma się odporność po infekcji lub wykona się testy.

Jest to jednak listek figowy, który ma zamaskować nacisk na szczepienia.

Nasz rząd składa gołosłowne deklaracje na temat odporności na wcześniejsze infekcje, ale w praktyce utrudnia jej wykorzystanie jako podstawy do otrzymania Opportunity Pass. Urzędnicy tłumaczą, że uczynili to uciążliwym, ponieważ nie chcą, by obywatele sami się zarażali, by celowo unikać szczepień.

Jeśli chodzi o opcję testowania, jest ona podobnie zaprojektowana, aby była trudna. Przed wprowadzeniem reżimu Covid Pass, ludzie mogli uzyskać testy za darmo w różnych miejscach poprzez rządowy plan zdrowotny. Teraz, obowiązkowe jest, aby testowanie dla Opportunity Pass musi być wykonane w prywatnym laboratorium lub instytucie medycznym - żadnych mobilnych laboratoriów lub testów domowych - i być opłacone prywatnie. Wynik negatywny jest ważny tylko przez 48 godzin od momentu pobrania próbki. Więc musiałbyś robić test co 1-2 dni, aby móc swobodnie żyć. Pieniądze i czas sprawiają, że jest to trudne dla większości ludzi.

Dodatkowo, jeśli otrzymasz pozytywny wynik testu, nawet jeśli nie masz żadnych objawów, ty i wszystkie twoje kontakty musicie się odizolować na dziesięć dni, co dla wielu osób oznacza utratę dochodów z pracy.

TYLKO TESTY PCR DOZWOLONE

Nasz rząd nakazał, że tylko test PCR jest dopuszczalny do uzyskania przepustki, zamiast tańszego szybkiego testu antygenowego. Przywódcy rządowi wyraźnie stworzyli ten wymóg, aby zwiększyć obciążenie testami.

Obciążeniem testu PCR jest czas i pieniądze. Laboratoria oferują testy PCR za 60-75 euro i dają wyniki w ciągu 12-24 godzin. Rząd uznaje test za ważny tylko przez 48 godzin od momentu pobrania próbki wymazu, a nie od momentu otrzymania wyniku z laboratorium. Biorąc pod uwagę czas oczekiwania na wynik, oznacza to, że będziesz potrzebował testu prawie codziennie, aby utrzymać ważny Covid Pass i kontynuować swoje życie bez ograniczeń.
Taka liczba testów kosztowałaby ponad 1000 euro opłat laboratoryjnych na osobę miesięcznie, plus czas poświęcony na pójście do laboratorium.

Rząd wyraźnie stworzył ten ciężar czasu i pieniędzy oraz ryzyko bycia zmuszonym do izolacji, aby promować szczepienia zamiast testów.

Pojawiło się wiele kontrowersji na temat wymogu stosowania wyłącznie PCR, ponieważ jest on mściwy, więc gabinet poinformował, że zmieni zasady, aby dopuścić tańszy test antygenowy.

Ale niezależnie od tego, jaką formę testu dopuszczą, intencja jest jasna: rząd wywiera na nas maksymalną presję, abyśmy się zaszczepili. Nasza wolność stała się uzależniona od szczepień lub codziennych testów.

Sprzeciwiamy się temu przymusowi.

DLACZEGO NIE CHCEMY PRZEPUSTKI?

Moja żona i ja nie jesteśmy przeciwni szczepieniom Covid. Szczepienia mogą być korzystne dla wielu ludzi. Jest to osobista decyzja medyczna, którą każdy powinien podjąć w porozumieniu ze swoim lekarzem.

To, czemu zdecydowanie się sprzeciwiamy, to mandaty szczepionkowe. Rząd nie powinien zmuszać nas do poddawania się leczeniu wbrew naszej woli. Nasze prawa jako obywateli nie powinny być ograniczane, ponieważ nie poddajemy się temu leczeniu.

Sprzeciwiamy się Opportunity Pass z zasady. Uważamy, że mandaty szczepionkowe Covid są złe w każdych okolicznościach.

Ale w naszym przypadku, mamy dodatkowy problem. Zwolnienia lekarskie dotyczą tylko alergii.

Moja żona cierpi na długotrwałą, postępującą chorobę. Opierając się na danych pochodzących zarówno z badań nad szczepionkami, jak i z krajów, które publikują statystyki dotyczące skutków ubocznych w świecie rzeczywistym, obawiamy się, że szczepionka może wywołać poważne skutki uboczne w krótkim okresie lub pogorszyć jej stan w dłuższej perspektywie.
Dodatkowo jest w ciąży z naszym trzecim dzieckiem.

Omówiliśmy nasze obawy z lekarzem specjalistą, który leczy ją od lat. Lekarz zbadał temat i stwierdził, że ze względu na jej stan zdrowia jest ona narażona na zwiększone ryzyko wystąpienia poważnych działań niepożądanych. Przedstawiliśmy władzom notatkę napisaną przez lekarza, w której szczegółowo opisał sytuację mojej żony i stwierdził, że szczepienie nie jest dla niej warte ryzyka.

Nasz wniosek został odrzucony. Moja żona nie otrzyma zwolnienia z ograniczeń wynikających z Opportunity Pass. Nie otrzymaliśmy żadnego wyjaśnienia. O ile nam wiadomo, nie ma możliwości odwołania się.

Nie wiemy, co się stało w jej przypadku. Ale ogólnie rzecz biorąc, nasz rząd jest przeciwny zwolnieniom lekarskim. Władze ogłosiły, że dopuszczają zwolnienia lekarskie tylko w przypadkach, gdy certyfikowany lekarz alergolog stwierdzi, po przeprowadzeniu szczegółowych, udokumentowanych badań, że dana osoba jest silnie uczulona na substancję zawartą w szczepionce (reakcje anafilaktyczne). W jednym z wywiadów urzędnik Ministerstwa Zdrowia stwierdził, że taka alergia jest jedynym dopuszczalnym zwolnieniem. Ministerstwu nie podoba się "tendencja do wykorzystywania medycznych wymówek jako uzasadnienia dla nieszczepienia".

POLITYKA

Gdy w grudniu 2020 roku rozpoczęto podawanie szczepionek Covid, przywódcy polityczni na Litwie podkreślali, że szczepienia są dobrowolne.

Wraz ze wzrostem liczby szczepień wiosną 2021 roku i rozpoczęciem prac nad Covid Pass, zmieniły się poglądy polityczne głównego nurtu. Obecnie wszyscy liczący się politycy są zgodni co do tego, że osoby nieszczepione nie powinny mieć równych praw.

Oto kilka reprezentatywnych cytatów wypowiedzianych przez naszych przywódców w ciągu ostatnich dwóch miesięcy:

"Ludzie, którzy się nie szczepią, są zagrożeniem dla naszego zdrowia, dla gospodarki kraju, dla biznesu i życia ludzkiego".

"Namawiam was, abyście unikali zadawania się z osobami nieszczepionymi, ponieważ zadawanie się z osobami świadomie nieszczepionymi jest tym samym, co wsiadanie do samochodu z pijanym kierowcą".

"Jeśli się nie zaszczepisz, to idź przygotuj sobie grób".

"Opportunity Pass pozwoli nam żyć tak swobodnie, jak to tylko możliwe podczas globalnej pandemii... Opportunity Pass to jedyny sposób, aby nie zamknąć naszej gospodarki i pozwolić ludziom cieszyć się ich ulubionymi restauracjami, kawiarniami i sklepami."

"Nie zaszczepić się oznacza, że będziesz ją rozprzestrzeniać, ponieważ każdy, kto się nie szczepi, jest potencjalnym rozprzestrzeniaczem. Nieszczepienie się i zachęcanie innych do nieszczepienia się nie są jeszcze przestępstwami. Jesteśmy - jeszcze - łagodni i grzeczni. Ale dlatego cierpimy, ponieważ nie powstrzymujemy nieszczepionych siłą prawa i porządku. Można to jednak zrobić. Jesteśmy w stanie wojny. Zastanówmy się we własnym gronie i w rządzie koalicyjnym, czy państwo robi wszystko, co w jego mocy, by zwalczyć wirusa, jakim są antyszczepionkowcy."

Minister Gospodarki (po lewej-najbardziej na zdjęciu poniżej) odwiedziła kawiarnie i bary, aby promować Opportunity Pass w ruchu reklamowym. Na swojej stronie na Facebooku napisała:

"Przy 634 przypadkach dziennie nie można było sobie wyobrazić, że ostatnio możemy mieć 'normalne życie'. Jednak dziś możemy cieszyć się jesienią i wrócić do wielu naszych zajęć bez żadnych ograniczeń... Naszym celem jest, aby szczepionki i Opportunity Pass pomogły utrzymać otwarte i działające firmy. Bardzo się cieszę, że przedsiębiorcy pomagają nam w tych trudnych godzinach."
ZWIĘKSZENIE OGRANICZEŃ. PONOWNE SZCZEPIENIA

Liczba pozytywnych wyników testów na Litwie gwałtownie wzrosła w ciągu ostatniego miesiąca.

Tegoroczna tendencja jest taka sama jak w roku 2020: liczba nowych testów z wynikiem pozytywnym osiągnęła niski poziom wraz ze szczytem letnich upałów na początku lipca, a następnie zaczęła rosnąć wraz z ochłodzeniem pod koniec lipca i w sierpniu.

Hospitalizacje i zgony rosną według podobnego schematu.

Rządowe statystyki pokazują, że od 27 sierpnia do 15 września, 172 osoby zmarły z powodu Covid. Spośród nich 35, czyli 20%, było w pełni zaszczepionych. Pozostałe 80% było albo nieszczepionych, albo częściowo zaszczepionych; dane nie pokazują podziału.

Aby zwalczyć rosnące liczby, urzędnicy rozpoczęli zastrzyki przypominające. W ramach "programu ponownego szczepienia" ludzie otrzymają trzeci zastrzyk szczepionki Pfizer lub Moderna sześć miesięcy po ostatnim zastrzyku, zaczynając od seniorów, a następnie przechodząc do całej populacji.

Niekorzystne skutki uboczne, Jak ostatnie prawa mandatu szczepionki na Litwie i w całej Europie zmieniły życie mojej rodziny&#8217

W ciągu ostatniego tygodnia przywódcy omówili dalsze środki, które mają być wprowadzone w życie:

Prezydent: "Obowiązkowe, lub przymusowe, szczepienia są jedyną możliwością, jeśli chcemy, aby proces był płynny, aby stawić czoła wyzwaniu, jakim jest ciężar narzucony przez wariant Delta".

Premier: "Liczba przypadków wzrasta. Duża liczba osób zdecydowała się nie szczepić i dlatego zmarła na tę chorobę. Rząd dał ludziom czas na zaszczepienie się. Ale tempo szczepień zwolniło. Dlatego niestety musieliśmy wprowadzić ograniczenia. Te restrykcje mają charakter kwarantanny osób niezaszczepionych... Być może będą potrzebne dodatkowe restrykcje, ale na razie mam nadzieję, że uda się tego uniknąć."

Wiceminister zdrowia: "Prawdopodobnie za kilka miesięcy rozpoczniemy czwarte i piąte szczepienia przypominające".

Nasz rząd przygotowuje ustawę o odmawianiu zasiłków chorobowych osobom, które nie zostały zaszczepione przeciwko Covidowi i zachorują na tego wirusa, aby zachęcić do dalszych szczepień. Obecnie pracownicy płacą obowiązkową składkę na ubezpieczenie zdrowotne. Z tego finansowany jest program zasiłków chorobowych, który wypłaca 62% wynagrodzenia, jeśli pracownik poważnie zachoruje lub stanie się niezdolny do pracy. Istnieje jednak kilka ograniczonych wyjątków: dana osoba nie otrzymuje nic, jeśli choroba jest wynikiem nadużywania alkoholu lub narkotyków, oszustwa lub działalności przestępczej. Nowe prawo doda odmowę zaszczepienia się przeciwko Covidowi jako kolejny powód nieotrzymania zasiłku przez osobę chorą.

PRÓBY OBEJŚCIA PRZEPUSTKI

Zgodność z prawem jest wyjątkowo wysoka. Rząd poinformował, że 90% uprawnionych obywateli - 1,5 miliona osób - posiada ważną Covid Pass na dzień 17 września.

Ale niektórzy próbują znaleźć alternatywne rozwiązania.

Ze względu na długie kolejki oczekujących na wejście do sklepów, strażnicy rzadko sprawdzają, czy dowód osobisty danej osoby jest zgodny z Covid Pass. Z doniesień prasowych wynika, że osoby nieposiadające przepustki wykorzystują ją, pożyczając kod QR innych osób, aby nielegalnie wejść do sklepów.

Na przykład, 15 września 49-letni mężczyzna próbował wejść do supermarketu w stolicy Wilna. Mężczyzna powiedział, że jest pracownikiem budowlanym i chciał rano kupić jedzenie, więc potajemnie sfotografował kod QR swojego szefa z placu budowy. Strażnik przy wejściu nabrał podejrzeń, ponieważ nazwisko na zeskanowanym kodzie Q.R... było litewskie, ale (jak podała policja) mężczyzna był "wyglądającym na Azjatę" obcokrajowcem, który nie znał języka. Wezwano policję. Mężczyzna został ukarany grzywną w wysokości 5.000 euro. Policja wydała komunikat prasowy.

Inne doniesienia opisują ludzi, którzy za 250-500 euro przekupują lekarzy, aby sfałszowali szczepionkę - wyrzucając ją do śmieci. Rząd traktuje wszystkie te przypadki jako przestępstwa i prowadzi śledztwo.

OPOZYCJA

W naszym kraju badania opinii publicznej pokazują, że 70-80% ludzi popiera szczepionkowe mandaty i wykluczenie osób nieszczepionych z różnych aspektów życia społecznego.

Nie ma jednolitego sprzeciwu wobec restrykcji.

Jedyną akceptowalną społecznie opozycją jest czepianie się szczegółów każdej konkretnej regulacji. Doprowadziło to do pewnego rozluźnienia przepisów, np. dając studentom uniwersytetów dodatkowe kilka tygodni na zaszczepienie się.

Ale ogólnie rzecz biorąc, nie ma zbyt wiele mainstreamowego potępienia całego reżimu Covid Pass jako fundamentalnego pogwałcenia praw człowieka. Głosy pryncypialnego sprzeciwu rzadko pojawiają się w naszych krajowych mediach. Opór jest zazwyczaj ignorowany przez główny nurt. Jeśli się o nim wspomina, ci, którzy sprzeciwiają się mandatom, są karykaturalnie przedstawiani zarówno przez rząd, jak i media jako skrajnie prawicowi, anty-LGBT, zwolennicy teorii spiskowych i neonaziści.
STYGMATYZACJA SPOŁECZNA

Ta społeczna stygmatyzacja przeciwników działa.

Przeciwnicy szczepionkowego mandatu są wyciszani etykietą "antyszczepionkowców", która w naszym postsowieckim społeczeństwie jest postrzegana jako osoba irracjonalnie fatalistyczna, mistyczna, niepiśmienna, samolubna, antymodernistyczna i antynaukowa.

To odrzuciło większość ludzi z głównego nurtu, którzy mogliby sprzeciwiać się ograniczeniom dla zasady. A to pozostawia jako przeciwników głównie zajadłych buntowników i dziwaków, z którymi ludzie głównego nurtu nie chcą być kojarzeni, co sprawia, że przeciwnicy głównego nurtu jeszcze bardziej boją się do nich dołączyć, co pozostawia jeszcze bardziej szalonych ludzi jako jedyną opozycję. I tak dalej, w błędnej spirali prowadzącej na samo dno.

Biorąc pod uwagę sytuację polityczną w naszym kraju, rezultat jest taki, że wiele z najgłośniejszych głosów przeciwko Covid Pass - tych, które ośmielają się mówić publicznie - to ludzie, którzy wyraźnie łączą sprzeciw wobec szczepionek z poglądami anty-LGBT. Tak więc nieliczne protesty przeciwko Covid Pass przekształciły się w bitwę o prawa gejów. Co - ponownie - odpycha ludzi z głównego nurtu, którzy w przeciwnym razie przyłączyliby się do sprzeciwu wobec Covid Pass.

Jako przykład absurdalności sytuacji, jedyny prominentny polityk sprzeciwiający się większości restrykcji Covid, założyciel opozycyjnej partii Labor (na zdjęciu), jest takim świrem, że wraz ze swoimi dziećmi zaczął sprzedawać wodę mineralną, która według niego daje odporność na wirusa:

Niekorzystny efekt uboczny, Jak ostatnie ustawy o obowiązku szczepień na Litwie i w całej Europie zmieniły życie mojej rodziny&#8217.

Rząd i media wykorzystują to, aby scharakteryzować cały sprzeciw wobec restrykcji Covida jako przypadki wariatów takich jak on. Albo oszalałych skrajnie prawicowych aktywistów anty-LGBT. Albo antysemitów. itd. A to skutecznie stygmatyzuje opozycję jeszcze bardziej, więc ludzie głównego nurtu myślą, że nie ma podstaw do pryncypialnego sprzeciwu wobec szczepionkowych nakazów.

Rezultatem jest klin, który rozszczepił społeczeństwo na dwie części: Dobrą i Złą. Polityka szczepionkowa w naszym kraju stała się sygnałem, że jesteś Dobry i nie należysz do gorszej grupy mistycznych, szalonych ludzi.

Lata 80-te: Walka o wolność. 2021: apatia.

W naszym kraju nie ma zbyt wielu protestów przeciwko nakazom szczepień. We Francji i Holandii odbyły się duże demonstracje różnych grup. Nie na tyle, by powstrzymać restrykcje, ale przynajmniej coś.

Ale w naszym kraju protesty były małe, zdominowane przez aktywistów anty-LGBT, i ograniczone na wiele sposobów przez rządowe restrykcje i policję.
Nie jesteśmy ewenementem wśród krajów europejskich, jeśli chodzi o apatię i brak protestu szerokich rzesz ludności. W ciągu ostatnich 18 miesięcy w większości Europy rzadko można było zaobserwować masowy, powszechny sprzeciw wobec działań Covid.

Bardzo mnie to zaskoczyło. To zdumiewające, że duża liczba ludzi w moim kraju i w Europie nie wydaje się zbytnio dbać o prawa jednostki i jej wolność.

Kontrast z najnowszą historią jest wyraźny. W moim kraju przez dziesięciolecia byliśmy okupowani przez Związek Radziecki. 30 lat temu walczyliśmy o rewolucję niepodległościową - i ją wygraliśmy. Setki tysięcy ludzi podjęło prawdziwe ryzyko, aby przeciwstawić się opresyjnemu reżimowi komunistycznemu. W najsłynniejszym incydencie, w sierpniu 1989 roku, 30% całej populacji krajów bałtyckich Litwy, Łotwy i Estonii połączyło ręce, aby utworzyć łańcuch ludzki o długości 675 kilometrów w celu wsparcia wolności i niezależności od autorytarnej okupacji sowieckiej.

Jak ostatnie ustawy o szczepionkach na Litwie i w całej Europie wpłynęły na życie mojej rodziny?

Ale teraz, trzy dekady później, nasza obecna populacja jest apatyczna wobec utraty wolności, o które walczyło poprzednie pokolenie.

Ograniczenia wynikające z przepisów wprowadzają bardziej autorytarną formę rządów w Europie. Premier naszego bratniego bałtyckiego kraju Estonii wyraźnie ostrzegał przed tym niebezpieczeństwem w czerwcu tego roku: "To, co widzieliśmy w tym kryzysie związanym z Covid, ta chęć silnej ręki lub autorytarnego sposobu rządzenia, jest głęboko zakorzeniona w naszych społeczeństwach, nawet w niektórych krajach, w które nigdy byście nie uwierzyli". Prezydent Meksyku w podobny sposób wielokrotnie ostrzegał w tym roku przed rosnącym autorytaryzmem Covida w Europie.

Jednak niewiele osób w moim kraju zajmuje stanowisko opozycyjne.

Walczyliśmy z rządową propagandą i autorytaryzmem "Pokaż mi swoje dokumenty!" ZSRR, tylko po to, aby teraz ulec potulnie nowemu reżimowi propagandy sterowanej przez media i technokratycznemu, napędzanemu strachem autorytaryzmowi zdrowotnemu "Pokaż mi swój kod QR Covid!".

AUTOCENZURA

Sprzeciw wobec Covid Pass nie jest tu traktowany jako pogląd polityczny czy filozoficzny, z którym ludzie mogą się nie zgadzać. Zamiast tego, jest uważany za opinię tak niebezpieczną, że musi być zakazana.

Jest dla mnie smutne, że do takiej sytuacji doszło właśnie na Litwie. W latach 1944-1990 pod okupacją sowiecką tłumiono sprzeciw polityczny, wiadomości były cenzurowane, a sąsiedzi szpiegowali sąsiadów (zdjęcie poniżej przedstawia protest z 1972 roku przeciwko sowieckim represjom i cenzurze).
Teraz jednak wróciliśmy do reżimu cenzury. Zachęca do niej rząd, ale - przynajmniej jak dotąd - nie jest ona przez niego bezpośrednio egzekwowana. Zamiast tego główną siłą jest ruch społeczny, który tak bardzo tłumi sprzeciw, że ludzie sami się cenzurują.

Połączone efekty środowiska społecznego, mediów i myślenia grupowego są potężne. Wiosną ubiegłego roku sprawiły one, że dorośli byli przerażeni, że dostaną Covida. Zeszłoroczna zima sprawiła, że wielu ludzi zaczęło się głęboko bać, że ich dzieci dostaną Covid.

Ale po 18 miesiącach kryzysu, ludzie bardziej boją się społecznego piętna niż samego wirusa. Jawne zakazy są często niepotrzebne, ponieważ większość normalnych, nie szalonych ludzi, którzy sprzeciwiają się polityce, cenzuruje się sama.

INNE: PUBLICZNE ZAWSTYDZANIE I ŻYCZENIA ŚMIERCI

Wiele osób posuwa się jeszcze dalej, wygłaszając wylewne pochwały dla reżimu Covid Pass i nienawidząc każdego, kto się temu sprzeciwia.

Na Facebooku wielu Litwinów, których widzę, umieściło na swoim profilu naklejkę - "Wykształcony. Zaszczepiony." - wraz z długimi postami gniewnymi: "skończylibyśmy z tą pandemią, gdyby tylko głupi antyszczepionkowcy albo się zaszczepili, albo umarli!".

Nie ma żadnego sprzeciwu wobec tych wiadomości. Większość ludzi po prostu naciska "lubię to" i kibicuje życzeniom śmierci. Każdy, kto się sprzeciwia, przypuszczalnie nic nie mówi ze strachu przed tłumem. To jest z pewnością to, co ja robię.

W mojej pracy musieliśmy zaznaczyć, czy mamy Opportunity Pass. Następnego dnia publicznie wywieszono listę wszystkich osób posiadających Opportunity Pass. Okazało się, że jestem jedyną osobą w mojej okolicy, która nie ma Przepustki. Jedynym powodem opublikowania tej listy była chęć zawstydzenia mnie.

Publiczne zawstydzenie zadziałało. Większość kolegów unikała mnie potem.

Ale jeden kolega odciągnął mnie na bok. Szepcząc mi do ucha (dosłownie), powiedziała mi, że uważa Opportunity Pass za szalone pogwałcenie praw człowieka i gardzi faktem, że została zmuszona do szczepień wbrew swojej woli, głównie dlatego, że planuje wkrótce mieć kolejne dziecko. Ale czuje, że nie ma odwagi sprzeciwić się temu, ponieważ ma już jedno dziecko, boi się o swoją pracę, musi robić zakupy i w inny sposób kontynuować życie.

Kilka dni później zostałam zawieszona w pracy.

Znów weszliśmy w świat, w którym trzeba szeptać o swoim sprzeciwie wobec polityki rządu, w którym trzeba skanować dokumenty, żeby zjeść w restauracji. Gdzie jesteś zawieszony w pracy bez wynagrodzenia za nieprzestrzeganie przepisów. I gdzie strach zmusza cię do poddania się zabiegom medycznym, których nie chcesz.

CO ROBIĆ?

Moja żona i ja nie wiemy, co robić.

Nigdy nie byliśmy zaangażowani ani zainteresowani polityką. Nie lubimy się kłócić. I nie chcemy rozgłosu. Lubimy swoją prywatność.

NIE MOGĘ ROZMAWIAĆ Z URZĘDNIKAMI

Próbowałem spotkać się z urzędnikami państwowymi, aby wyjaśnić naszą sytuację.

Jednak oni nie chcą się z nami spotkać, ponieważ nie jesteśmy zaszczepieni.

Aby wejść do biur, w których pracują, wymagana jest Opportunity Pass; jednak jako osoby nieposiadające tej przepustki, ja i moja żona nie możemy wejść do środka, aby się z nimi spotkać.

Zasugerowałem, że moglibyśmy się spotkać na zewnątrz. Ale oni nie zgodzili się wyjść na zewnątrz, żeby się z nami spotkać.

Nie mamy więc możliwości spotkania się z odpowiednimi urzędnikami państwowymi w celu omówienia naszej sytuacji.
BRAK MOŻLIWOŚCI PRAWNYCH

Nie mamy żadnych szans w sądzie, jeśli złożymy pozew. Sędziowie w naszym kraju popierają mandaty szczepionkowe. Istnieje pewna kontrola sądowa dotycząca szczegółów niektórych ograniczeń - na przykład, czy zgodnie z obowiązującym prawem można odciąć zasiłki chorobowe osobom nieszczepionym. Ale ogólnie rzecz biorąc, system sądowy uznaje, że mandaty nie naruszają żadnych praw.

Jeśli chodzi o wyższe instancje odwoławcze, naszą jedyną opcją byłyby sądy unijne, ale i tam nie mamy chyba żadnych szans. W kwietniu tego roku Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu orzekł stosunkiem głosów 16 do 1, że obowiązkowe szczepienia są legalne w demokratycznym społeczeństwie, jeśli władze krajowe stwierdzą, że mandaty realizują "naglącą potrzebę społeczną".

CIĄGŁE TESTY DLA ZACHOWANIA "WOLNOŚCI"?

Teoretycznie moglibyśmy codziennie robić testy w prywatnym laboratorium, aby zachować nasze wolności. Ale w naszym przypadku to się nie uda.

Nie stać nas na robienie badań PCR co 1-2 dni. Razem z żoną zarabiamy około 3000 euro miesięcznie. Obliczyliśmy, że badania dla nas obojga, niezbędne do posiadania Przepustki tylko w dni robocze, nie w weekendy, kosztowałyby około 1500 Euro miesięcznie, czyli połowę naszych dochodów. Do tego dochodzi ponad godzina dziennie, żeby pójść do laboratorium, poczekać, zrobić test i wyjść.

Zmiana przepisów pozwalająca na testy antygenowe zmniejsza nasze koszty do 500 euro miesięcznie. Ta kwota jest dla nas na granicy możliwości: moglibyśmy sobie na nią pozwolić, gdybyśmy ograniczyli nasz budżet na jedzenie, zaprzestali oszczędzania i wyeliminowali większość wydatków innych niż mieszkanie, media, podatki/opłaty i niezbędny transport.

PRZEPROWADZKA DO INNEGO KRAJU?

Myśleliśmy o zmianie kraju na mniej restrykcyjny, ale byłoby to trudne.

Nie ma zbyt wielu krajów do wyboru.

Ponieważ oboje z żoną mówimy po angielsku i chcemy, aby nasze dzieci uczyły się tego języka, wolna od restrykcji część Stanów Zjednoczonych mogłaby być rozwiązaniem. Ale nie możemy, ponieważ nie mamy wiz do Ameryki.

W Europie większość krajów ma takie ograniczenia, że przeprowadzka nie poprawiłaby naszej sytuacji.

Głównymi krajami wolnymi od ograniczeń w Europie są obecnie Dania i Szwecja. Jako obywatele UE moglibyśmy się tam legalnie przenieść i zamieszkać w tych miejscach.

Byłoby to jednak trudne. Oboje z żoną mamy pracę związaną z naszym krajem i językiem, więc gdybyśmy się przeprowadzili, musielibyśmy zaczynać od zera, aby znaleźć pracę w kraju, w którym nie mamy żadnych umiejętności zawodowych, żadnych kontaktów i żadnej znajomości języka.
Dania i Szwecja to drogie kraje; nasze oszczędności pokryłyby tylko koszty przeprowadzki i pierwszych 2-3 miesięcy, więc musielibyśmy szybko znaleźć pracę. Taka przeprowadzka byłaby dla naszych dzieci ogromną zmianą, której nie chcemy im narzucać.

Nie ma też gwarancji, że rządy tych krajów nie wprowadzą w przyszłości nowych ograniczeń związanych z Covid Pass.

NASZ DOM

Co najważniejsze, nie chcemy się przeprowadzać.

Kochamy miejsce, w którym mieszkamy. To nasz dom, nasza kultura, nasz język, nasza natura. Nie jesteśmy ważnymi ludźmi, ale mamy głębokie korzenie w tej okolicy: zarówno moja rodzina, jak i rodzina mojej żony mieszkają tu od setek lat. Jesteśmy częścią tego miejsca. Chcemy nadal wychowywać tu nasze dzieci. Nie chcemy stąd wyjeżdżać.

WIĘC CO ZROBIMY?

Szczerze mówiąc, nie wiemy. Naprawdę nie wiemy.

* Arne Zukas to pseudonim. Prawdziwe nazwisko i tożsamość autora są znane The Rio Times. Nie ujawniamy ich tutaj z powodu możliwych represji wobec niego na Litwie.